Na miasto nie pojechałam. Ogarnął mnie totalny leń. Do tej pory siedzę i grzebię w szufladach i porządkuje, a najbardziej to uwielbiam układać ubrania, idealnie <3 pogoda się zepsuła, na sesje nie poszłam, ale być może jutro jakąś ogarnę, oby było słoneczko! Mam milion zdjęć makro, więc wstawię dziś część, innym razem drugą ;) słońce padające na roślinki aż mnie do siebie woła!
uwielbiam takie zdjęcia, gdzie widać każdy detal <3
i jak? :)
A teraz lecę odpocząć, bo moje plecy zaraz podziękują.
miłego wieczoru :)
śliczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię układać ubrań, ale zdjęcia m się podobają :)
OdpowiedzUsuńmm:>
OdpowiedzUsuńŁadne fotki ;D
OdpowiedzUsuń