Wiem, że czekaliście na ten wpis już długo, a ja nie mogłam się doczekać, by się z Wami podzielić relacją, więc... Jak dostanę zdjęcia od fotografa, na pewno je pokażę, a teraz troszkę amatorskie, ale również idealnie odzwierciedlające cały bal.
Do mojej studniówki zaczęłam przygotowywać się pod koniec października. (w tym samym czasie zaczęły się nasze próby poloneza). Od początku wiedziałam, że moja sukienka musi być uszyta. Próbowałam klika razy szukać w sklepach, ale nie było żadnej, na którą mogłabym powiedzieć 'wow, jest idealna!'. Postanowiłam więc, że wymyślę sobie taki projekt, żebym czuła się w niej perfekcyjnie oraz że będzie oryginalny.
Jaką sukienkę sobie wymarzyłam? Czarną. Czarny jest na tyle eleganckim kolorem, że w nim zawsze będziemy wyglądać świetnie. Moja sukienka musiała być długa i długim rozcięciem na prawej nodze. Chciałam, by całe plecy były odkryte oraz aby na dole był 'lejący się' materiał (tzw. woda). Sukienka musiała być też dopasowana. Ale wiązało się to z tym, że trzeba było ją uszyć z elastycznego materiału, jakim jest lycra.
Tu zaczęły się schodki. Nie mogłam znaleźć żadnej krawcowej, która podjęłaby się takiego wyzwania. A ja nie chciałam zmienić mojej decyzji, co do projektu wymarzonej sukienki. Razem z mamą długo szukałyśmy i cieszę się, że postawiłam na swoim. W moim mieście znalazłam panią, mogłabym rzec 'artystkę', która zrealizowała mój projekt w 200%. Po 3 tygodniach już była gotowa.
Aby nie spadały mi ramiona podczas tańczenia, razem z panią krawcową wymyśliłyśmy, że zamiast sznurka na plecach lub silikonowego paska użyjemy złotego łańcuszka. Teraz sukienka była tak mega elegancka i piękna, że przymierzałam ją kilka razy w tygodniu :)
Postawiłam na minimalizm. Chciałam by było minimum, a zarazem maksimum. Jako biżuterię wybrałam naszyjnik xxl znaleziony w sklepie KATHERINE. Na nim zakończyłam. Wybrałam także lakierowane, bordowe czółenka.
Mój makijaż opierał się jedynie na pudrze, różu do policzków, delikatnym połyskującym cieniu oraz intensywnej, czerwonej szmince.
O moje rzęsy zadbał salon Ellie Lash (Secret Lashes), a o skórę płyn opalajacy Fake Bake Flawless Darker. Na paznokciach miałam klasyczną, czerwoną hybrydę, którą wykonała moja niezastąpiona Kinga Galińska.
Moja fryzura była już sprawdzona, dlatego wybrałam taką, a nie inną. Była wykonywana lokówką stożkową przez panią Edytę z salonu Avangard.
Mój ukochany bordową muszką dopasował się do moich butów i wyglądał fantastycznie! Najlepszy partner na świecie! :)
Studniówka była niesamowita i nigdy nie zapomnę ile wysiłku w nią włożyłam. Wszystkim innym zazdroszczę i jednocześnie życzę udanych studniówek, takich jak moja :)
To rozcięcie w tyle jest mega !
OdpowiedzUsuńwreszcie wpis ; ) mialas najlepsza sukienke na calej studniowce !
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak uważasz i bardzo Ci dziękuję :)
UsuńPiękna sukienka!
OdpowiedzUsuńnajlepsza para na sali ;*
OdpowiedzUsuńAle nam miło to czytać ! ;) dziękujemy !
UsuńPiękna sukienka! Wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńWyglądałaś pięknie :)
OdpowiedzUsuńZajrzysz?:)
iamfuckingcrazybutiamfreee.blogspot.com
Sukienka cudowna z resztą mówiłam Ci to już 100 razy :*
OdpowiedzUsuńWera
♡
Usuńślicznie wyglądałaś;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :))
woman-with-class.blogspot.com
Sukienka jest ładna, ale ja mimo miłości do czerni nie mogłam na studniówkę wybrać czegoś ciemnego. Postanowiłam poszaleć i mam krótką błękitną, bo uznałam że w maxi zaduszę się na szkolnej auli (dziwne, tam jest wyjątkowo zimno w okresie szkolnym nawet latem, a co do imprez = duchota największa!). I naszyjnik piękny!
OdpowiedzUsuńjejku jak twoj facet na ciebie patrzy ! slicznie razem wygladacie, i piekna sukienka ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTez to uwielbiam ♡ dziękujemy i pozdrawiamy :)
UsuńWyglądałaś przepięknie <3
OdpowiedzUsuńwow wyglądałaś przepięknie:) sukienka obłędna;)
OdpowiedzUsuńDla naszej kochanej Pani Eli nie ma rzeczy niewykonalnych dlatego sukienka piekna jak cala reszta.
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) i dziękuję :)
UsuńŁadnie
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńSzkoda że cała studniówkę prawie przesiedzialas z partnerem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzesiedzialam? ;) nie sądzę :) ciągle tańczylismy do jakiejś północy bo później obtarly mnie buty i najzwyczajniej w świecie ciężko było mi chodzić ale później zalatwilam opatrunek i tańczylismy dalej :)
Usuńprzepiękna sukienka :)
OdpowiedzUsuńmożna wiedzieć gdzie znajduje się krawcowa u której szylas sukienkę, jest przecudowna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) napisz do mnie na Facebooku :)
UsuńTwoja koleżanka też pięknie wyglądała ;*
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka ♡ cudownie wyglądała ! :))
UsuńSumienka piekna ale totalnie nie pasuje mi ru ten naszyjnik i te buty
OdpowiedzUsuńnigdy nie przepadałam za długimi sukienkami, dopóki nie zobaczyłam Twojej. jest przepiękna! i naprawdę ślicznie wyglądałaś. :)
OdpowiedzUsuńJak widać można w długiej sukni na studniówce błyszczeć .Stylowo a co najważniejsze pięknie studniówkowo ;)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, a w tej sukni wyglądasz pięknie! uwielbiam takie kroje
OdpowiedzUsuńsukienka przepiękna, wcale nie dziwię się, że czułaś się w niej super, jednak ja zrobiłabym ją troszeczkę dłuższą, nie lubię jak wystają buty spod takich długich sukienek :) ja swoją studniówkę miałam już rok temu ale chętnie wybrałabym się na kolejną :D
OdpowiedzUsuńSukienka rewelacyjna i widać,że bardzo przemyślana. Ja wiele lat temu też szyłam sukienkę na Studniówke i była tak jak Twoja - niepowtarzalna!Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądałaś ! <3
OdpowiedzUsuńteż szyłam sukienkę na studniówką, wyszło lepiej niz ze sklepu, byłam w 100% zadowolona;)
OdpowiedzUsuńTwoja jest zniewalająca, zawsze wyglądasz tak grzecznie a tu dziś kobieco, subtelnie i ekstra!
ślicznie:)
pozdrawiam
Dziecko, popracuj nad stylem... wypowiedzi, przede wszystkim... Bo maturę czarno widzę... E.
OdpowiedzUsuńTy także, bo chyba się zachłysnęłaś, jak to pisałaś ;) i nad kulturą osobistą również się zastanów, bo nie jestem dla ciebie 'dzieckiem' :)
UsuńChyba jestes dla mnie dzieckiem, ale nie masz swiadomosci :) gdybys zdjela szpilki ktore dodaja ci wzrostu, obciela sztuczne dopinane wlosy, sztuczne paznokcie, rzesy (wkradla sie sama sztucznosc:) ) i makijaz to moze bylabys soba :) nie zachlysnelam sie Izuniu. A rece ci sie odrozniaja nie ze zmarzniecia ale niedokladnie sobie SZTUCZNIE opalilas. No ale tak to jest z amatorkami blogerkami. Pozdrawiam cieplutko i zycze owocnej pracy przed matura. Zebys sie tak przygotowywala jak do balu. Skupiasz sie tylko na wygladzie i opakowaniu a w srodku ciemnosc widze ciemnosc... i pustke.
UsuńIzuniu? Nie przypominam sobie, żebyśmy były 'po imieniu' :) Ty także nie masz świadomości :) No tak. Ktoś wie lepiej i więcej o mnie niż ja sama, hmmm :D mam obciąć sztuczne włosy? haha, dobre :P Gdy już tak się interesujesz, to można by było się dowiedzieć, że włosy są naturalne, na spinki clip-on i nie mam ich na stałe. Ale jak się nie dba o siebie i nie chodzi do fryzjera, to się nie wie :P Jeśli uważasz, że mam sztuczne paznokcie to polecam przejść się do kosmetyczki (wiesz co to w ogóle lakier do paznokci - też jest sztuczny?). Szkoda mi tego kogoś, komu na ten komentarz odpisuje. I zakładam, że jesteś kobietą. Ty nigdy nie pomalowałaś się, nie założyłaś szpilek, sukienki, nie pomalowałaś paznokci i nie byłaś u fryzjera. Twój komentarz również jest sztuczny, tak jak cała otoczka, którą wokół mnie tworzysz. Mamusia nie uczyła ,,Nie oceniaj książki po okładce''? Chyba naprawdę mocno coś Cię boli, bo nie wchodziłabyś tu, gdyby Ci się jakaś rzecz nie podobała. Pozdrawiam ANONIMKU ;)
Usuńpolecam ci to anonimie http://tinyurl.com/olktfav XD
UsuńK.
miałaś podwiązkę przez całą studniówkę, czy tylko do zdjęć? :)
OdpowiedzUsuńKilka godzin bo nie miałam rajstop i ciągle mi się zsuwala :)
Usuńtroszkę ci się dłonie od reszty ciała odróżniają, hahahahahahahahahahahahahahahahaha
OdpowiedzUsuńno nie wiem co w tym śmiesznego, że strasznie zmarzły mi dłonie na początku studniówki i miałam czerwone :)
Usuńprzecudownie wyglądałas!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądaliście (Ty i chłopak) - super kreacja, wspaniała fryzura i makijaż. Tylko zazdrościć. Też uważam, że szyte ubrania są najlepsze - przecież idealne do naszych wymiarów i gustu.
OdpowiedzUsuńCzyli teraz zostały już wspomnienia, czas na kolejny etap :)
Pozdrawiam - Dorota Kalinowska
Dziękujemy! :)
UsuńTak się zachwyciłam, że zapomniałam podzielić się swoją studniówką - niestety prawie cała na bosaka :) Parkiet był tak śliski, że nie dało się tańczyć. Poza tym przez całe życie na płaskim (jestem dość wysoka) i mimo wcześniejszych treningów (co innego chodzić co innego tańczyć) w lekkiej szpileczce potwornie bolały mi nogi. Musiałam po prostu zdjąć buty ... i mimo to było bosko!
OdpowiedzUsuńDorota Kalinowska
Na mojej studniówce na szczęście nie było ślisko, więc nie było koniecznością zdejmowanie butów. Najważniejsze, że Twój bal był udany! :*
Usuńza dużo lukru...a za mało profesjonalizmu...Styl wypowiedzi rzeczywiście żenujący...wyciągnij wnioski, bo matura tuż tuż...:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też pozdrawiam :)
UsuńWyglądałaś pięknie, a dzięki temu rozcięciu i odkrytym plecom niesamowicie sexi! ; ) Sama bardzo chętnie sprawiłabym sobie taką kieckę ; )
OdpowiedzUsuńWyglądałaś cudnie! Sukienka naprawdę zjawiskowa!
OdpowiedzUsuńPo ile płaciliscie w tym roku za studniówkę? :)
OdpowiedzUsuń350 albo 360 od osoby - jakoś tak. Z osobą towarzyszącą wyszło 510 :)
UsuńPiękne kreacje. Panowie, kupiliscie juz garrnitury ? Ja już swój garnitur zakupiłem a Wy? Trafiłem na promocję -10% w Grand Moda Męska
OdpowiedzUsuń